Jest to książka typowa dla Cobena, niezwykla i skomplikowana intryga, wydaje się tak nieprawdopodobna, że aż niemożliwa. Za każdym razem kiedy wydawało się, że już wiedziałem o co chodzi, myślałem sobie "zaraz... przecież to Coben, na pewno mnie czymś zaskoczy..." i zaskakiwał. Wydaje się, że autor napisał prosty kryminał, bo niektórych wątków i tajemnic można się domyślać dość szybko, ale, po co nam ta wiedza skoro tak naprawdę do samego końca nie wiadomo, o co chodzi? Czytelnik, który sięgnie po tę książkę jako pierwszą z Cobenowskich, może uznać ją za przesadzoną i zbyt niewiarygodną bajkę, jednak Ci którzy już znają i lubią styl Cobena, nie będą żałować. Miłęj lektury.
wtorek, 15 lutego 2011
Lektura na ferie
Jest to książka typowa dla Cobena, niezwykla i skomplikowana intryga, wydaje się tak nieprawdopodobna, że aż niemożliwa. Za każdym razem kiedy wydawało się, że już wiedziałem o co chodzi, myślałem sobie "zaraz... przecież to Coben, na pewno mnie czymś zaskoczy..." i zaskakiwał. Wydaje się, że autor napisał prosty kryminał, bo niektórych wątków i tajemnic można się domyślać dość szybko, ale, po co nam ta wiedza skoro tak naprawdę do samego końca nie wiadomo, o co chodzi? Czytelnik, który sięgnie po tę książkę jako pierwszą z Cobenowskich, może uznać ją za przesadzoną i zbyt niewiarygodną bajkę, jednak Ci którzy już znają i lubią styl Cobena, nie będą żałować. Miłęj lektury.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz